Pokaż wiadomości
|
Strony: [1] 2 3 ... 10
|
4
|
Kategoria ogólna / Mroczny las / Odp: Mroczny las
|
: Wrzesień 14, 2012, 19:12:48
|
Wbiegłam i od razu pomaszerowałam do jaskini, w której byłam poprzednio. Stanęłam dokładnie przed miejscem gdzie przedtem rozbijałam ścianę i otworzyłam czarną księgę, którą miałam przy sobie, na pierwszej stronie. Nie pisało na niej nic, ale po chwili zaczęły pojawiać się wypisane czarnym atramentem zapiski w innym, starożytnym języku. Gdy ostatnia litera została "napisana" na ścianie przede mną zaczęły robić się szczeliny. Po chwili cały stos kamieni spadł przede mną, a w ścianie wyryta była pokaźna szczelina. W książce samoczynni zaczeły przewracać się kartki aż w końcu zatrzymało się na ostatniej stronie. Po lewej od księgi pojawiła sie buteleczka z czarnym atramentem natomiast po prawej ptasie pióro. Wzięłam pióro i zamoczyłam końcówkę w atramencie a następnie napisałam swoje imię w książce. Pióro i buteleczka z atramentem rozpłynęły się w powietrzu, a księga natychmiast się zamknęła. Podniosłam ją i weszłam do szczeliny. Po paru minutach byłam juz po drugiej stronie. Podziemna jaskinia z bajorkiem, na którym w środku znajdowała się wysepka z sosną i kufrem. Tym razem jednak na bajorku znajdował się drewniany mostek, pięknie ozdobiony pnączami, których końcówki wpadały do wody i z wyrzeźbionymi na bokach literami. Przeszłam ostrożnie przez lekko skrzypiący mostek i stanęłam przed kufrem. Otworzyłam go i wsadziłam księgę, oraz zdjęłam z głowy naszyjnik z klepsydrą i postawiłam ją do góry nogami, aby piasek zaczął się przesypywać na kamieniu. W końcu ostatnie ziarnko złotego piasku przesypało się na druga stronę. Wsadziłam naszyjnik do kufra i z powrotem skierowałam się do szczeliny. Delikatnie stąpając przeszłam po mostku i weszłam do szczeliny po czym wybiegłam z jaskini i pobiegłam do swojej jaskini.
|
|
|
5
|
Kategoria ogólna / Mroczny las / Odp: Mroczny las
|
: Wrzesień 12, 2012, 18:14:19
|
Wbiegłam szalonym pędem. Nie wiedziałam co mnie kierowało. Wbiegłam do jakiejś jaskini i zatrzymałam się przed ścianą. Zaczęłam ją drapać i starać się przebić. Uderzyłam mocno bokiem w ścianę. Pojawiło się pęknięcie. Uderzyłam ponownie. Ściana zaczęła się rozkruszać. Uderzyłam jeszcze raz i wielki kawał kamienia spadł tuż przede mną. W ścianie pojawiła się szczelina. Wcisnęłam się w nią mimo bólu, który mnie przeszywał (podczas rozkruszania ściany złamałam chyba ze trzy żebra). Przecisnęłam się przez ciasny korytarz i wpadłam do jakiejś podziemnej jaskini. Po środku znajdowało się bajorko, a na środku niego mała wysepka, na której rosła sosna, a pod nią znajdowała się skrzynia. Przeskoczyłam nad woda i rzuciłam się na skrzynie. Otworzyłam ją i wyciągnęłam wielką książkę oprawioną w czarną skórę. Na okładce znajdował się jakiś napis po innym języku starty już z powodu wieku księgi. Pędem wybiegłam z jaskini. Gdy wyszłam ze szczeliny gruz i kamień, który leżał po niej uniósł się i wrócił na swoje miejsce. Pobiegłam prosto do jaskini Damona nawet nie sprawdzając zawartości książki, którą niosłam w zębach.
|
|
|
6
|
Kategoria ogólna / Mroczny las / Odp: Mroczny las
|
: Sierpień 26, 2012, 17:55:04
|
Trzeci wilk przyglądał nam się przez chwilę, po czym zawrócił. - Myśle, że możemy odpocząć. W najbliższym czasie nie będzie ich tu więcej. - powiedział Max i wyszedł z lasu. Pobiegłam za nim. Happy wlókł się nie chętnie za nami, pewnie chciał popływać.
|
|
|
7
|
Kategoria ogólna / Mroczny las / Odp: Mroczny las
|
: Sierpień 25, 2012, 21:22:05
|
Kolejny wilk niepewnie podbiegł do nas. Max złapał go za ogon i rzucił o drzewo. - Dziwny masz styl walki. - powiedziałam na co Max uśmiechnął się głupio.
|
|
|
8
|
Kategoria ogólna / Mroczny las / Odp: Mroczny las
|
: Sierpień 25, 2012, 21:01:22
|
Jeden z wilków, prawdopodobnie najmłodszy, rzucił się w moją stronę. Max zareagował migiem. Basior dostał niezłego kopniaka i uderzył w drzewo. Przez chwile było słychać jak oddycha ciężko, a potem ucichł. Głuchy dźwięk śmierci rozwiał się po lesie. dwa pozostałe wilki zatrzymały się. Przyglądały nam się podejrzanie.
|
|
|
9
|
Kategoria ogólna / Mroczny las / Odp: Mroczny las
|
: Sierpień 25, 2012, 20:56:57
|
Max wstał, przeszedł obok Damona i wyszedł z jaskini. Wyszłam za nim. Zza drzew wyłoniły się trzy pokaźne wilki. W ich oczach szalała wściekłość.
|
|
|
10
|
Kategoria ogólna / Mroczny las / Odp: Mroczny las
|
: Sierpień 25, 2012, 20:49:57
|
- Jestem właśnie po to żeby za nią łazić. - powiedział Max. Jego oczy z czerwonych na chwile zrobiły się zielone, a potem wróciły do swojego poprzedniego stanu. Spojrzał na mnie znacząco. Wciągnełam powietrze nosem. Wyczułam trzy nieznane wilki, zbliżały się. 'Damon w tej chwili będzie tylko zawadzał...' - pomyślałam. Ptaki, których w mrocznym lesie było niewiele ucichły. To było ostrzeżenie.
|
|
|
11
|
Kategoria ogólna / Mroczny las / Odp: Mroczny las
|
: Sierpień 25, 2012, 20:40:19
|
- Jeśli tu zginiesz to wiele nie zdziałasz. - powiedział Max. Przeciągnełam się nadal nie odzywając i spojrzałam przez wejście do jaskini. Robiło się coraz jaśniej - nadchodził poranek. Gwiazdy powoli znikały w świetle wychodzącego za górami słońca.
|
|
|
13
|
Kategoria ogólna / Mroczny las / Odp: Mroczny las
|
: Sierpień 25, 2012, 20:19:13
|
Usiadłam chwiejnie. Byłam zaspana. Max uśmiechał się szyderczo. - Tutaj wszystko jest dobrze, za wyjątkiem tego, że tu jesteś. - powiedział Max. Byłam zbyt śpiąca, aby cokolwiek powiedzieć. Ziewnełam i potrzepałam głową. Nieco mi to pomogło. Widziałam i słyszałam już wyraźniej.
|
|
|
14
|
Kategoria ogólna / Mroczny las / Odp: Mroczny las
|
: Sierpień 25, 2012, 19:53:37
|
Max przyglądał się Damonowi. Jego oczy wyrażały obrzydzenie i złość. - Czego tu szukasz? - zapytał wrednym tonem. Słysząc jakiś głos nie chętnie otworzyłam oczy. Zobaczyłam Damona i Max'a. 'To nie wróży nic dobrego' - pomyślałam.
|
|
|
15
|
Kategoria ogólna / Mroczny las / Odp: Mroczny las
|
: Sierpień 25, 2012, 19:12:27
|
Wbiegłam za Max'em. Happy nie chętnie wlókł się za mną. Demon podszedł do niewielkiej jaskini. - Na razie tu zostaniemy, musisz zebrać siły. Dotrą tutaj najprawdopodobniej jutro w południe. - powiedział wchodząc do jaskini. - Dobrze. - odpowiedziałam i ułożyłam się w kącie jaskini. Zasnełam niewyobrażalnie szybko.
|
|
|
|
|