Damon
|
|
« Odpowiedz #30 : Sierpień 16, 2012, 16:52:05 » |
|
z trudem uśmiechną się
|
|
|
Zapisane
|
Rodzina:nieznana Rodzeństwo: brak Partnerka: Lucy
Nie radze ze mną zadzierać! A jeśli jesteś basiorem to szczegulnie.
|
|
|
Lucy
|
|
« Odpowiedz #31 : Sierpień 16, 2012, 16:54:14 » |
|
Oddychałam ciężko. Moc leczenia polega na przeniesienu z osoby leczącej na siebie cześci jej ran. Teraz mogłam poczuć jak mocno dostał Damon.
|
|
|
Zapisane
|
Obroń mnie, abym kiedyś mogła obronić ciebie. Choć dzieli nas niezliczona odległość to jednak wciąż jesteśmy blisko.
|
|
|
Lucy
|
|
« Odpowiedz #32 : Sierpień 16, 2012, 16:57:09 » |
|
Wstała powoli i otrząsnełam się. - Możesz wstać? - zapytałam
|
|
|
Zapisane
|
Obroń mnie, abym kiedyś mogła obronić ciebie. Choć dzieli nas niezliczona odległość to jednak wciąż jesteśmy blisko.
|
|
|
Damon
|
|
« Odpowiedz #33 : Sierpień 16, 2012, 16:58:40 » |
|
Z trudem wstał lecz nadal nie mógł poruszyć prawą, przednia łapą
|
|
|
Zapisane
|
Rodzina:nieznana Rodzeństwo: brak Partnerka: Lucy
Nie radze ze mną zadzierać! A jeśli jesteś basiorem to szczegulnie.
|
|
|
Lucy
|
|
« Odpowiedz #34 : Sierpień 16, 2012, 17:00:16 » |
|
- Jesteś wstanie dojść do swojej jaskini - zapytałam patrząc na jego łapę
|
|
|
Zapisane
|
Obroń mnie, abym kiedyś mogła obronić ciebie. Choć dzieli nas niezliczona odległość to jednak wciąż jesteśmy blisko.
|
|
|
Damon
|
|
« Odpowiedz #35 : Sierpień 16, 2012, 17:01:48 » |
|
-Mhy..-powiedział twardo i powoli zaczą iść na trzech łapach
|
|
|
Zapisane
|
Rodzina:nieznana Rodzeństwo: brak Partnerka: Lucy
Nie radze ze mną zadzierać! A jeśli jesteś basiorem to szczegulnie.
|
|
|
Damon
|
|
« Odpowiedz #36 : Sierpień 16, 2012, 17:03:21 » |
|
Wyszedł z lasu i poszedł w kierunku jaskini
|
|
|
Zapisane
|
Rodzina:nieznana Rodzeństwo: brak Partnerka: Lucy
Nie radze ze mną zadzierać! A jeśli jesteś basiorem to szczegulnie.
|
|
|
Lucy
|
|
« Odpowiedz #37 : Sierpień 16, 2012, 17:04:04 » |
|
ruszyłam tuż za nim, żeby wrazie czego go złapać
|
|
|
Zapisane
|
Obroń mnie, abym kiedyś mogła obronić ciebie. Choć dzieli nas niezliczona odległość to jednak wciąż jesteśmy blisko.
|
|
|
Illa
|
|
« Odpowiedz #38 : Sierpień 16, 2012, 18:39:39 » |
|
Wstała i wyleciała
|
|
|
Zapisane
|
Jestem alfą! Nie waż się pyskować!
Rodzina: Partner: Szuka Rodzeństwo: Tiara Rodzice: matka- Danell, ojciec- Aidan
|
|
|
Lucy
|
|
« Odpowiedz #39 : Sierpień 18, 2012, 21:25:46 » |
|
Weszłam. Musiałam się troche porozglądać. Dopiero po 15 minutach znalazłam młodą sarnę. Zakradłam się cicho w jej kierunku. Zobaczyła mnie za późno. Trzymałam ją mocno w zębach. Zjadłam jak najszybciej i ruszyłam w kierunku jaskini. Wtedy za drzew wyskoczył jakiś młody wilk. przypatrywałam mu się uważnie. Strasznie się przeraził gdy mnie zobaczył. - Proszę nie rób mi krzywdy - krzyknął. - Nie martw się, nie zrobię ci krzywdy, ale co tu robisz? - zapytałam. - Zgubiłem się. - powiedział . - Do jakiej watachy należysz? - ponownie zapytałam. - Dzikie Płomienie. - odpowiedział. Źrenice mi się zwęrzyły. Dzikie Płomienie...Moja poprzednia watacha. - Chodź ze mną. - powiedziałam. Szczeniak zrobił taką minę jakby sobie przypomniał coś ważnego. Po chwili uciekł. Nie miałam siły aby za nim biec, ruszyłam więc w kierunku jaskini.
|
|
|
Zapisane
|
Obroń mnie, abym kiedyś mogła obronić ciebie. Choć dzieli nas niezliczona odległość to jednak wciąż jesteśmy blisko.
|
|
|
Lucy
|
|
« Odpowiedz #40 : Sierpień 18, 2012, 21:25:56 » |
|
Wyszłam.
|
|
|
Zapisane
|
Obroń mnie, abym kiedyś mogła obronić ciebie. Choć dzieli nas niezliczona odległość to jednak wciąż jesteśmy blisko.
|
|
|
Lucy
|
|
« Odpowiedz #41 : Sierpień 20, 2012, 15:23:49 » |
|
Wbiegłam. Jednak w drodze do jaskini zmieniłam kierunek. Była tam przeciez Illa i jeszcze szczeniak, nie chciałam ich widzieć. Chciałam byc sama. Wcisnełam się do jakiejś małej dziury w skale, gdzie niktby mnie nie zobaczył i skuliłam się w najciemniejszym jej kącie. Po policzkach pociekły mi łzy. Poczułam się jakbym została sama. jakbym nie miała już nikogo. Poczułam się tak jak wtedy gdy byłam szczenięciem. Siedziałam w kącie i płakałam. Nie odzywałam się do nikogo. Zamknięta w sobie przezyłam tak prawie rok. Przy życiu trzymała mnie tylko siostra, a teraz? Kto teraz mi pomoże? Niewiedząc kiedy zasnełam. Sniło mi się jak z podkulonym ogonem chodziłam wśród mroku. Podchodziłam do różnych wilków i prosiłam o pomoc, ale nikt nie chciał mi jej użyczyć. Wszystko mi się zawaliło. Zapomniałam o przyjaciołach, o tym, że na świecie zostałą jeszcze jakaś część mojej rodziny. Zapomniałam o wszystkim.
|
|
|
Zapisane
|
Obroń mnie, abym kiedyś mogła obronić ciebie. Choć dzieli nas niezliczona odległość to jednak wciąż jesteśmy blisko.
|
|
|
Illa
|
|
« Odpowiedz #42 : Sierpień 20, 2012, 15:31:40 » |
|
Wleciała i zaczęła węszyć. -LUCY!?-krzyknęłam-Gdzie jesteś!? Zaczęłam dalej węszyć. Wleciałam na drzewo, zaczęłam się rozglądać. Zasnęłam.
|
|
|
Zapisane
|
Jestem alfą! Nie waż się pyskować!
Rodzina: Partner: Szuka Rodzeństwo: Tiara Rodzice: matka- Danell, ojciec- Aidan
|
|
|
Lucy
|
|
« Odpowiedz #43 : Sierpień 20, 2012, 15:41:02 » |
|
Obudziły mnie krzyki Illi. Niechętnie wyjrzałam przez otwór jaskini. Zobaczyłam, że śpi. Z powrotem ułożyłam się w kącie i zasnełam.
|
|
|
Zapisane
|
Obroń mnie, abym kiedyś mogła obronić ciebie. Choć dzieli nas niezliczona odległość to jednak wciąż jesteśmy blisko.
|
|
|
Illa
|
|
« Odpowiedz #44 : Sierpień 20, 2012, 15:46:45 » |
|
Poczułam zapach Lucy. Zleciałam z drzewa. Znów zaczęłam węszyć. Przyłożyłam nos do ziemi i trafiłam do malutkiej jaskini. -Lucy? Jesteś tam?
|
|
|
Zapisane
|
Jestem alfą! Nie waż się pyskować!
Rodzina: Partner: Szuka Rodzeństwo: Tiara Rodzice: matka- Danell, ojciec- Aidan
|
|
|
|