Informuję, że zapoznałam się z regulaminem

Wbiegłam i podeszłam do wilka:
-Hej, my się chyba nie znamy? Jestem Tiara, a ty?

Super, napiszę sobie w podpisie

Wbiegła. Nie miała zbytniej ochoty na szaleństwa jak zwykle to robiła, ponieważ wciąż ciążyła na niej smutek i trochę złości. Nie mogła się pogodzic, że jej bracia ją zostawili. Zamiast podskakiwac znalazła miejsce na skraju i kopała dół. Kopała i kopała, aż nagle spostrzegła się, że dół zrobił się ciut za głęboki, a ona kopie z coraz większym zapałem. Dla odmiany zakopała trochę dziury i położyła się zaraz obok niej. Zapadła w niespokojny i czujny sen. Spała, gdy nagle zaczęła się coraz mocniej wierci i wpadła do dziury. Wtedy spostrzegła, że ma mały problem-a mianowicie jest za  mała jak na tą dziurę. Wspinała się i po półtorej godziny męczarni wyczłapała się na brzeg i padła z wycieńczenia. Gdy już odzyskała siły postanowiła zakopac do końca dziurę i mocno ją ugnieśc, aby nikomu nic się nie stało. Wybiegła

Wybrałam odpowiedź numer jeden, ponieważ to forum jest "barwniejsze", a po za tym tutaj wydaje mi się (chociaż na razie zaczynam na tym forum), że tutaj już więcej osób jest ze sobą "związanych" i jest tutaj bardziej przyjazna atmosfera, a tam z tego co widziałam to jeszcze nikt się nie zarejestrował

Wbiegła. Patrzyła i wiedząc, że może to by niebezpieczne z zapałem wbiegła na górę. Policzyła do trzech: jeden...dwa...i trzy! Wskoczyła. Zjeżdżała głośno piszcząc, a po długim zjeżdżaniu głośno powiedziała sama do siebie:
-Muszę jeszcze raz!-lecz nie był to jeden raz tylko jakieś trzy, a może cztery. Gdy miała już dośc wyskoczyła na trawę i myślała wciąż, że tej zabawy w najmłodszych latach jej brakowało. Poczuła nagły smutek, lecz szybko się otrząsnęła i wróciła do swojej jaskini.

Wbiegła. Wewnątrz siebie czuła niebezpieczeństwo, ale ona uwielbiała przygody. Położyła się na brzegu, ale nie za blisko tafli rzeki i przez przypadek, jakby zapominając o możliwym czyhającym niebezpieczeństwie zapadła w czujny sen. Nagle zerwała się na równe nogi słysząc niepokojące dźwięki. Po czym okazało się, że to sowa, ale nie chcąc podejmowa ryzykownej gry wybiegła z lasu dośc dziwnego, jak dla niej, lasu.

Weszła. Niepewnie zaczęła chodzi po nieznanym jej do tego czasu miejsca. Po kilku minutach zyskała pewnoś siebie i biegała po całej polanie. Jak to ona, miała dużo energii i długo bawiła się skacząc i biegając. Po długim odpoczynku wróciła do jaskini, a wcześniej zrywając kilka róż do ustroju jej legowiska. Wybiegła

Weszła. Położyła się na trawie. Leżała krótko, ponieważ rozpierała ją energia. Wstała i skakała po całej polanie.  Energii miała chyba aż nadto, bo biegała przez prawie godzinę. Zmęczona położyła się i odpoczywała. Patrząc w chmury zasnęła i obudziła się dopiero po trzech godzinach. Ponownie była w pełni sił, lecz było za późno i postanowiła wróci do jaskini i tam porządnie pogrąży się w sen. Z takim postanowieniem wybiegła.

Tiara szuka:
-Siostry (już jest-Illa)
-Przyjaciół
-Partnera

Jesteś chętny?

Illa, mogłabym by siostrą?

Nie wiem o co chodzi...
Sama mam sobie wybrać?

Tak, masz w Dyskusja Ogólna> Zanim zaczniesz grę...>Rangi

Tiara szuka przyjaciół i znajomych, siostry i partnera . Chętnych proszę o odpowiedź.



Jeśli kogoś szukasz, zrób nowy temat... ~Illa

Imię: Tiara
Wiek: 5.5 lat
Płeć: Wadera
Status:
Zainteresowania: polowania, wspinaczki
Historia: Gdy się urodziłam moja matka zmarła. Ojca nie znałam, a bracia nie przyznawali się do mnie. Dorastałam szkoląc się sama, lecz nigdy nie dorównywałam moim braciom. Po pewnym czasie moja jedyna rodzina-rodzeństwo na zawsze wyrzekli się mnie i wyrzucono mnie ze stada w wieku 2 lat. Dorastałam sama i przemieszczałam się z miejsca na miejsce. Siedząc sama i licząc tylko na to, co sama sobie upoluję. Żyłam bez przyjaciół, bez rodziny 4.5 lat. Ale mam tego dosyć i chciałam się dołączyć do stada.
Moce: (?)